Kapucyni otworzyli drzwi klasztoru

kapu

Na co dzień zamknięte, dziś kapucyńskie ogrody klasztoru w Lubartowie stanęły otworem przed wszystkimi ciekawymi co się za nimi kryje. Okazją były odbywające się raz do roku „Kapucynalia” – wydarzenie, które przyciąga setki lubartowian.

– To miejsce gościnne i magiczne – mówi Marysia Drabik z działającego przy klasztorze Stowarzyszenia Alwernia. – Ludzie przychodzą całymi rodzinami po to, żeby pobawić się, pocieszyć sobą, a przy okazji, by pomóc komuś. W tym roku zbieramy na Biankę, która jest chora na tzw. „klątwę Ondyny” i potrzebuje pieniędzy na operację, która umożliwi jej samodzielne oddychanie.

Częścią pikniku jest też 10-kilometrowy bieg „Pokój i Dobro”, podczas którego także zbierane są pieniądze na rzecz Bianki Dzięcioł.

Jednym z głównych punktów Kapucynaliów jest też wręczenie nagrody Pax et Bonum, która w tym roku trafiła do Aniołów z II LO w Lubartowie.

JPi

Fot. archiwum

Exit mobile version