Rodzice uczniów Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu Dolnym protestują przeciwko planom przenoszenia dzieci do innej placówki. To jeden z wariantów branych pod uwagę przez władze miasta po zakończeniu dzierżawy kontenerów – a więc od nowego roku szkolnego, do końca budowy nowej szkoły.
Urzędnicy obecnie prowadzą negocjacje z firmą Ramirent, by nauka w modułach kontenerowych mogła się odbywać jeszcze przez kilka miesięcy. – To jedyne satysfakcjonujące rozwiązanie. Przenosiny nie wchodzą w grę. Boimy się lekcji popołudniowych. Wiadomo, pracujemy i nie mamy z kim zostawiać dzieci – mówią rodzice uczniów.
Obawy rodziców podziela Lucyna Kowalczyk, nauczycielka z Gminnego Zespołu Szkół. – Bardzo przeżywamy tę sytuację ponieważ doskonale pamiętamy czas, kiedy uczyliśmy się w trzech rożnych miejscach. Było to bardzo trudne ze względu na to, że nie byliśmy razem, nie byliśmy społecznością, dodatkowo bardzo martwiliśmy się o bezpieczeństwo dzieci, jeżeli chodzi właśnie o wieczorne powroty z lekcji – mówi. – Absolutnie nie wyobrażamy sobie sytuacji, żebyśmy wrócili do tego, co było kiedyś – dodaje.
– Alternatywą jest przeniesienie uczniów do Zespołu Szkół imienia Jana Koszczyca-Witkiewicza w Kazimierzu Dolnym. Ale na to rozwiązanie nie godzą się rodzice uczniów. Dlatego czekamy na ofertę firmy Ramirent od której dzierżawimy kontenery – pierwotna cena dalszej dzierżawy jest nie do zaakceptowania. Za dalszą dzierżawę kontenerów zaproponowali nam 52 tysiące złotych miesięcznie – mówi burmistrz Kazimierza Dolnego, Andrzej Pisula. Maksymalnie 20 tysięcy złotych brutto miesięcznie, to jest nasze ostatnie słowo – dodaje burmistrz.
Dzieci w szkole kontenerowej uczą się od wybuchu gazu, który zniszczył dawny budynek placówki. Zdarzenie miało miejsce w 2011 roku. Do nowej szkoły dzieci miały się przenieść od września. Nie będzie to jednak możliwe między innymi ze względu na opóźnienia w zabezpieczeniu pobliskiej skarpy.
Ostateczna decyzja w sprawie miejsca dalszego kształcenia uczniów ma zostać podjęta przez radnych podczas czwartkowej (08.06) sesji rady gminy.
ŁuG
Fot. Łukasz Grabczak