Losowo wybrani mieszkańcy mogą decydować o sprawach Lublina. Urząd miasta chce wprowadzić panel obywatelski.
Zasada jest prosta i stosowana w wielu krajach: Losowo wybranym mieszkańcom przedstawia się sprawy budzące kontrowersje czy emocje społeczne, zapewnia pomoc ekspertów, po czym następuje dyskusja. Często panel obywatelski trwa kilka dni. Wnioski z dyskusji są wiążące dla władz miasta. Ratusz na razie przymierza się do wprowadzenia panelu obywatelskiego. Sposób losowania nie został jeszcze określony. Wiadomo, że grupa ma być reprezentatywna.
Inspiracją dla lubelskich urzędników są panele organizowane np. w Irlandii. Podobne rozwiązanie testuje też Gdańsk.
– Jeśli chodzi o efekt, mogę to porównać do budżetu obywatelskiego – mówi dyrektor biura partycypacji społecznej, Piotr Choroś. – To mieszkańcy podejmują decyzje wyznaczając pewien kierunek działań dla władz miasta. Jeśli chodzi o mechanizm i zasady, to głównym elementem panelu obywatelskiego jest dyskusja.
Prezydent Krzysztof Żuk proponuje dyskusję na temat budowy wewnętrznej obwodnicy na Czubach Południowych, ponieważ zdania mieszkańców są podzielone. Każdy jednak może zgłosić swój temat. Na propozycje ratusz czeka do końca września pod adresem partycypacja@lublin.eu. Temat zostanie wybrany do końca grudnia. Pierwszy panel obywatelski w Lublinie odbędzie się w przyszłym roku.
KosI
Fot. http://lublin.eu