Stowarzyszenie Chełmskich Motocyklistów Niedźwiedzie Wschodu włączyło się w ogólnopolską akcję Motokropla podczas pikniku w Chełmie zorganizowało zbiórkę krwi.
Niedobory w zapasach krwi są największe latem. Regularni dawcy, czyli uczniowie i studenci, mają wakacje, a na drogach dochodzi do największej liczby wypadków. Stąd w całym kraju prowadzone są różnego rodzaju akcje wspierające zbiórkę krwi, właśnie takie jak Motokropla.
Jak podkreśla Katarzyna Wasilew, prezes Stowarzyszenia Chełmskich Motocyklistów, nie ma znaczenia, czy potrzebujący transfuzji jest kierowcą: – Nie zwracamy uwagi na to dla kogo tę krew zbieramy. Zarówno motocykliści, jak i kierowcy samochodów są użytkownikami dróg i bardzo często ulegają wypadkom. My dbamy o to, żeby jak najwięcej tej krwi zebrać, tym bardziej, że jest to ogólnopolska akcja organizowana przez motocyklistów. Włączyliśmy się w nią po raz drugi.
Piknikowi i zbiórce towarzyszyło wiele atrakcji, w tym gry i zabawy dla dzieci, koncerty i parada 150 motocykli. Kolejka do punktu poboru była długa, ale nie wszyscy chętni zdążyli oddać krew. Wiceprezes Niedźwiedzi Wschodu Radosław Dzikowski zapewnia, że nic straconego: – Jeszcze przez tydzień w chełmskim punkcie krwiodawstwa można oddać krew – mówi. – Wystarczy podać hasło „Motokropla” i będzie to zapisane na nasze konto.
W sumie w ciągu kilku godzin zbiórki krew oddały 32 osoby, a 2 zarejestrowały się w bazie dawców szpiku. To prawie dwa razy więcej honorowych krwiodawców niż przed rokiem.
DoG
Fot. Dominik Gil