Policjanci podczas tegorocznej Nocy Kultury w Lublinie mieli pobić obywatela Francji. Sprawą zajmuje się już lubelska prokuratura.
– Funkcjonariusze mieli potraktować pokrzywdzonego paralizatorem. Wszczęliśmy postępowanie sprawdzające w tej sprawie. Kluczowe w tym wszystkim mogą być zeznania samego pokrzywdzonego – mówi Polskiemu Radio Lublin rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.
Obywatel Francji o incydencie miał poinformować dyżurnego numeru 112. Śledczy sprawdzają notatki jakie powinien sporządzić dyżurny w dniu zdarzenia.
Do sprawy ustosunkowują się też sami policjanci. – Interweniujący funkcjonariusze nie mieli na wyposażeniu paralizatora, więc nie mogli go użyć – mówi rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji Renata Laszczka-Rusek.
Prokuratura postępowanie prowadzi w kierunku nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy policji. Kodeks Karny przewiduje za to do 3 lat więzienia.
MaTo
Fot. archiwum