Pożar lasu to potężny żywioł. Wielkie strażackie ćwiczenia

img 6273 4

Kilkuset strażaków z czterech województw wzięło udział w dwudniowych ćwiczeniach zorganizowanych na terenie Lasów Janowskich.
– Program zakładał gaszenie wielkiego pożaru lasu – mówi zastępca szefa sztabu ćwiczeń, brygadier Krzysztof Morawski. – Działaniami był objęty obszar aż 700 hektarów, co nie zdarza się często. Tego typu zdarzenia wymagają bardzo dużych sił i środków. Trudno przeprowadzić takie ćwiczenia. W międzyczasie zespół organizujący szykował różnego rodzaju niespodzianki, nie związane wcale nie związane z pożarem lasu. Na przykład było to znalezienie niewypału czy zawał szefa sztabu i jego reanimacja.

W ćwiczeniach brali udział także leśnicy. – Pożar lasu to potężny żywioł – mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Janów Lubelski, Henryk Rążewski. – Kiedy pali się kilkuhektarowy młodzik, huk jest taki jakby jechał rozpędzony pociąg. Do tego dochodzi potężny wiatr wiejący w kierunku ognia, bowiem czasie pożaru zasysane jest gorące powietrze. Człowiek czuje się jak na pustyni przy silnym wietrze.

Niektórzy strażacy tuż po ćwiczeniach zajęli się usuwaniem skutków burz, które przeszły nad regionem.

RMaj

Fot. asp. Tomasz Stachyra, st. kpt. Piotr Michałek / www.straz.lublin.pl

Exit mobile version