41-latek z gminy Konopnica odpowie za próbę zgwałcenia młodej kobiety. Sprawca trafił już do aresztu.
Do zdarzenia doszło na obrzeżach Lublina. W nocy z soboty na niedzielę 20-latka jechała nocnym autobusem. Wysiadła na końcowym przystanku, żeby dojść do domu w pobliskiej miejscowości. Sprawca zauważył ją, jadąc samochodem. Zaparkował auto na przystanku i poszedł za kobietą. W pewnym momencie rzucił się na nią, zaciągnął w przydrożne zarośla i usiłował zgwałcić. – Dziewczynie po pewnym czasie udało się wyrwać napastnikowi i uciec z miejsca zdarzenia. Dwie godziny później zgłosiła się na komisariat – mówi nadkomisarz Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie.
Sprawą zajęli się policjanci z Bełżyc. Tożsamość przestępcy udało im się ustalić dzięki nagraniom monitoringu z okolicy zdarzenia i trasy przejazdu podejrzanego. 41-latek został zatrzymany na drugi dzień po popełnieniu przestępstwa.
Mężczyzna przyznał się do winy. Trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Zalew / KosI
Fot. archiwum