Ponad 6000 zdarzeń w całym kraju i blisko 600 w województwie lubelskim – to najnowszy bilans strażackich interwencji po wczorajszych burzach, które przeszły nad Polską. – Zgłoszenia dotyczyły uszkodzonych budynków, przygniecionych i uszkodzonych aut oraz zablokowanych przez drzewa dróg – informuje rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Państwowej Andrzej Szacoń.
Ponad 130 razy interweniowała straż pożarna na terenie powiatu bialskiego i Białej Podlaskiej. Wichura uszkodziła dachy na budynkach w Międzyrzecu Podlaskim, Komarnie, Zaściankach i Worgulach. Wszystkie zostały już zabezpieczone – mówi rzecznik bialskich strażaków, Mirosław Byszuk.
Przez nawałnice bez prądu było około 20 tys mieszkańców, głównie z powiatu bialskiego i parczewskiego. Prądu nie ma wciąż około 1600 odbiorców na terenie powiatów bialskiego, radzyńskiego i lubartowskiego. Awarie są naprawiane. Do służb nie dotarły żadne informacje na temat osób poszkodowanych.
Powalone przez burzę drzewo zniszczyło stację meteorologiczną Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, ustawioną na placu Litewskim w Lublinie. – Jeden z konarów spadł na klatkę główną i na ogrodzenie. – Stacja jest zniszczona w 70 procentach. Straty mogą sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych – mówi Polskiemu Radiu Lublin rzecznik UMCS Aneta Adamska. Uniwersytet będzie chciał naprawić stację, ale na razie musi oszacować koszty. – Za wcześnie, aby o tym rozmawiać – dodaje rzecznik uczelni
Jak twierdzą przedstawiciele UMCS, zniszczenie stacji nie wpłynęło znacząco na pracę Zakładu Meteorologii i Klimatologii.
MaTo / MaT / opr. Szymon
Skutki nawałnicy, Lublin, 29.06.2017, fot. Mirosław Trembecki