Trwa wyjaśnianie okoliczności uszkodzenia placu Litewskiego

1205621 1

Radiowóz policyjny uszkodził fontannę na wyremontowanym placu Litewskim w Lublinie. Sytuacja z wczoraj (15.06), może wydawać się paradoksalna, a nawet zabawna. Tymczasem to nie żart, bo być może policyjna interwencja ukazała słabe punkty cennej dla miasta inwestycji.

Do zdarzenia doszło o godzinie 4.00 nad ranem. – Interwencja była zasadna i niezbędna. Miejsce jednak może stanowić pewne utrudnienia – podkreśla Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

– Nie ma na placu Litewskim wyznaczonych dróg, którymi należałoby się poruszać. Policjanci starali się zachować środki ostrożności, ale najważniejszy był cel, w jakim tam wjechali. Widzieli młodą kobietę, która z impetem spadła na chodnik uderzając głową w twarde podłoże. Sytuacja bardzo poważna. – Na terenie każdego miejsca publicznego powinien być możliwy wjazd samochodów ciężarowych do trzech ton. Robi się to za pomocą wydzielonych stref – mówi architekt profesor Bolesław Stelmach. – Płyty, które kładzie się w tym miejscu są wielokrotnie grubsze od tych, które stosuje się w miejscach, gdzie chodzą tylko piesi. – Samochody uprzywilejowane mogą wjeżdżać na plac – podkreśla prezydent Lublina Krzysztof Żuk. – Między tymi fontannami, które ciągną się wzdłuż Poczty Polskiej jest kilkanaście wjazdów, którymi można się poruszać. Proszę zauważyć, że radiowóz wjechał po przekątnej, przez dyszę fontanny. Gdyby pojechał wzdłuż budynku, gdzie znajduje się Hotel Europa, nie byłoby problemu. – W przestrzeniach o wysokim standardzie, nie stawia się znaków, które pokazują drogę przejazdu. Kierowcy powinni śledzić i zwracać uwagę na kształt tych przestrzeni. Siedziska, mała architektura, oświetlenie czy donice wyznaczają dostęp do takiej strefy – zaznacza prof. Stelmach.

Ratusz planuje spotkanie z komendantami służb w sprawie regulaminu dotyczącego wjazdu na plac Litewski. Policja zakończyła swoje czynności związane z uszkodzeniem kilkunastu płyt na placu Litewskim. Jeżeli urzędnicy z lubelskiego ratusza stwierdzą, że doszło do zniszczenia mienia przez policjantów – będą musieli złożyć zawiadomienie do jednostki… policji. Wówczas funkcjonariusze będą mogli zająć się sprawą. Jak na razie takie zawiadomienia na komisariat nie wpłynęło.

ZAlew

Fot. archiwum

CZYTAJ: Krzysztof Żuk zabrał głos ws. zniszczonej fontanny

Exit mobile version