W szeregu

blog 04.06.2017 1

– Równaj w prawo! – krzyknęła mrówka na mrówkę. Mrówka wyrównała i poszły.

– Bardziej w lewo – padło po chwili, więc mrówka dała krok w bok.

Szły przez chwilę w równym szeregu, aż tu nagle mrówka przystanęła.

– Co ty robisz! – mrówka oburzyła się na mrówkę, a mrówka na to:

– Powiedz mi, dokąd idziemy, to dojdę.

– Czy ja wiem? – wzruszyła czułką mrówka.

– A po co idziemy? – dopytywała mrówka.

– Bo tak – odpowiedziała mrówka i poszła z innymi, a ta która pytała, została.

Szeptom i domysłom w szeregu nie było końca.

– Ach, co to za mrówka! Och, to dopiero mrówka! Patrzcie, jaka to mrówka!

A to była mrówka jak mrówka. Tylko noga ją rozbolała.

                                                                                                                Grażyna Lutosławska

Fot. Bolesław Lutosławski

Exit mobile version