O pozostawienie w wakacje kursów komunikacji miejskiej apelują mieszkańcy małych miejscowości w gminie Końskowola. Na mocy porozumienia swoje usługi na tym terenie świadczy Miejski Zakład Komunikacji w Puławach. „Emki” w roku szkolnym wożą między innymi uczniów, ale na czas wakacji kursy są zawieszane. Tak jest np. w Skowieszynie. Zdaniem mieszkańców ta miejscowość zasługuje także na wakacyjną komunikację.
– Zawieszenie kursów w wakacje zrodzi problem i dla osób starszych, i młodszych – mówią zgodnie mieszkańcy.
– Komunikacja miejska nie jest komunikacją dochodową a deficytową – mówi prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Puławach, Henryk Mizak. – W związku z tym istnieje konieczność jej dofinansowania przez budżety sąsiednich gmin. Jego zakres jest ściśle związany z zakresem obsługi rzeczowej. Okres wakacyjny ma to do siebie, że zmniejsza się zainteresowanie przejazdami. W związku z tym spółka analizuje i zamierza wprowadzić pewne zmiany w obsłudze komunikacyjnej. O ich zakresie zdecydujemy wspólnie po ustaleniach radnych gminy Końskowola – dodaje.
– Dla młodych osób nie będzie to problem. Myślę, że sobie poradzą. Jednak starsi nie będą mieli, jak się dostać chociażby do ośrodka zdrowia – mówi przewodniczący Rady Gminy Końskowola Mirosław Pustelnik. – Na ostatniej sesji apelowałem, żeby przeprowadzić analizę, które kursy mogłyby być wstrzymane.
– Jeśli się okaże, że któreś kursy są mało uczęszczane, zaproponuje ich wycofanie – podkreśla wójt gminy Końskowola Stanisław Gołębiowski. – Wtedy będzie można zostawić te trasy, którymi ludzie podróżują nawet w czasie wakacji.
– Skowieszyn jest odcięty od świata. Nie ma autobusów. Nie ma „emek”. Sąsiedzi pytają się wzajemnie, czy ktoś nie jedzie do Puław, żeby się ze sobą zabrać – mówi mieszkanka wsi.
Analizy dotyczące liczby pasażerów jeżdżących autobusami miejskimi mają być gotowe w czwartek. Decyzję dotyczącą kursowania autobusów w wakacje mają podjąć radni podczas najbliższej sesji rady gminy 28 czerwca.
ŁuG
Fot. pixabay.com