We Włodawie trwa jubileuszowe XXV Międzynarodowe Poleskie Lato z Folklorem. Na scenie amfiteatru prezentują się zespoły ludowe prezentujące kultury z różnych stron świata – europejskie i amerykańskie, a także lokalne formacje.
Jak mówi dyrektor festiwalu Mirosław Megiel, włodawianie są teraz w tyglu światowego folkloru: – Na tę 25. rocznicę festiwalu, na to srebrne wesele, przygotowaliśmy taki zestaw dań, nie tylko weselnych, że jest w czym wybierać. Nie tylko zespoły polskie i europejskie, ale i światowe. Jest z nami w tym roku Meksyk, Hiszpania, będą Hawaje i przecudowne zespoły z krajów bałkańskich.
– Nasze przedstawienie składa się z symboli typowych dla różnych części kraju, ale w szczególności z naszego stanu Jalisco, który zawiera wiele elementów charakterystycznych dla naszej kultury – mówi Rene Mendez z Meksyku. – Są to na przykład tradycyjne tańce z piórami na głowach do różnych rytmów. Gramy też na tradycyjnych instrumentach, typowych dla epoki meksykańskiego baroku. Są też trąbki, skrzypce, którym towarzyszą wokale. Jesteśmy ubrani w ciemne, eleganckie stroje wieczorowe, ponieważ dawniej w wielu miejscach w Meksyku bogacze zatrudniali muzyków, by grali i śpiewali dla ich ukochanych. Dlatego musimy wyglądać bardzo męsko. Na głowach mamy wielkie sombrero. Kiedyś używano ich podczas prac polowych, bo dawały ochronę przed palącym słońcem.
– Nie jest trudno namówić znane zespoły do przyjazdu – mówi Wiesław Muszyński, burmistrz Włodawy. – To marka znana na całym świecie. Trzeba podkreślić, że robimy to we współpracy ze Spotkaniami Folklorystycznymi, które odbywają się teraz w Lublinie. Dzięki tej dobrej współpracy możemy mieć aż tyle zespołów na naszym festiwalu we Włodawie. Publiczność, nasi turyści to kochają. Niektórzy specjalnie wybierają ten termin na urlop. Każdy podkreśla, że Włodawa ma bardzo wymagających, ale znających się na rzeczy widzów i słuchaczy. To pewnie dlatego, że ta kultura jest u nas od wielu lat.
– Jest przepięknie, kwieciście, jest dużo zabawy i tańca – dodaje Mirosław Megiel. – Trzeba to naprawdę zobaczyć.
Festiwal jest już na półmetku – zostały dwa dni pokazów.
DoG
Fot. Dominik Gil