Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie przeciwko Polsce o naruszenie unijnego prawa w związku z przyjętą ustawą o sądach powszechnych. Oficjalne pismo w tej sprawie zostało wysłane do władz w Warszawie.
Jednoznaczne przekroczenie unijnych przepisów Komisja wskazała tylko przy zróżnicowaniu wieku emerytalnego sędziów ze względu na płeć. O prawie do dalszej pracy już po osiągnięciu tego wieku ma, zgodnie z ustawą, decydować minister sprawiedliwości. Według Komisji, takie uprawnienia ministra, jak również te do odwoływania i powoływania prezesów sądów, podważą niezależność polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Wiceszef Komisji Frans Timmermans ponownie zaprosił ministrów spraw zagranicznych i sprawiedliwości na spotkanie w Brukseli w dogodnym dla nich terminie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie, w którym „odnotowuje wszczęcie przez Komisję Europejską postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Polsce”.
– Komisja Europejska musi pracować na podstawie określonych dokumentów i zapisów – podkreśla Jacek Czerniak (na zdjęciu), szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej na Lubelszczyźnie. – Podobna sytuacja była na Węgrzech, kiedy to również zakwestionowano tego rodzaju sprawy związane z wiekiem emerytalnym. (…) Mówiąc kolokwialnie, tego komisja się uczepiła. Kwestionowała również wcześniejsze rekomendacje wyboru sędziów do Trybunału Konstytucyjnego i nieodebranie przysięgi od trzech wybranych. Zajmowała się również kwestią relokacji imigrantów i niewywiązaniem się Polski z tych uzgodnień, które zostały poczynione przez wcześniejszy rząd. Dzisiaj sytuacja jest taka, że procedury trwają, ale dla Polski najważniejsze jest to, żeby nie był wdrożony artykuł, który mówi o sankcjach. Jeżeli dotkną nas sankcje, to będziemy odczuwali to boleśnie – dodaje.
Rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział, że wszczęcie przeciwko Polsce postępowania o naruszenie unijnego prawa jest nieuzasadnione. Podkreślił jednocześnie, że wszelkie zmiany wprowadzane ustawą o ustroju sądów powszechnych mają usprawnić postępowanie i wprowadzić lepsze gwarancje procesowe dla uczestników postępowań.
– Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej – powiedział na antenie Radia Lublin Czerniak. – Oczywiście pewne decyzje są zastrzeżone dla ustawodawstwa krajowego. Musimy przestrzegać pewnych wartości i zasad UE. Dzisiaj staliśmy się przedmiotem tych rozważań, z czego bardzo ubolewam, ponieważ Polska jest na celowniku. Jesteśmy przedstawiani, jako kraj, w którym nie przestrzegana jest praworządność. Stąd też te kwestie dotyczące Sądu Najwyższego czy KRS. Dzisiaj jesteśmy prześwietlani. Źle się dzieje. Jak to zazwyczaj w życiu bywa, wina leży zapewne po środku – podsumowuje.
Podczas porannej rozmowy z cyklu „Między dniem a dniem” Jacek Czerniak odniósł się też do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącej zawetowania dwóch innych ustaw związanych z sądownictwem: o Sądzie Najwyższym i KRS
– Przyjąłem tę decyzję z dumą i powagą – oświadczył lider SLD na Lubelszczyźnie.
IAR / ToNie
Fot. Weronika Pawlak