Z okazji 37. rocznicy strajku, który zapoczątkował zryw „Solidarności” w 1980 r. mieszkańcy Świdnika oddali krew. Krwiobus podjechał przed parafię Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła.
– Okazja motywuje do tego typu działań – mówią młodzi mieszkańcy miasta. – Kiedyś ludzie sobie pomagali, walczyli o wolność. My teraz możemy walczyć o czyjeś zdrowie i życie – stwierdził jeden z nich.
– Największe zapotrzebowanie jest na grupę 0 Rh-, jednak każda krew jest na wagę złota – mówi lekarz internista Mateusz Borycki. – Jest ona przetaczana, wówczas kiedy nie ma czasu na oznaczenie grupy krwi. Ale każda krew jest cenna, ponieważ 0 Rh- można zachować dla tych, którzy mają taką grupę, bowiem im innej krwi przetaczać nie można.
W okresie letnim zapotrzebowanie na krew wzrasta. Studenci i uczniowie – wśród jest bardzo wielu dawców – wyjeżdżają na wakacje, a na drogach przybywa wypadków i w związku z tym poszkodowanych.
Krew można oddawać zarówno w oddziałach terenowych Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie, jak i podczas akcji terenowych, których harmonogram dostępny jest na stronie http://www.rckik.lublin.pl.
ZAlew
Fot. archiwum
Czytaj też: Dziś 37. rocznica Świdnickiego Lipca