Zakończyło się śledztwo w sprawie wypadku autobusu szkolnego na przejeździe kolejowym w Suścu. Autobusem jechało 20 osób. 12 dzieci trafiło do szpitala. Z ustaleń śledczych wynika, że przyczyną grudniowego wypadku było to, że kierowca nie zatrzymał się przed znakiem STOP. W autobus wjechała drezyna kolejowa.
– Oskarżonemu, Zbigniewowi Ł. zarzuciliśmy nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym zagrażające zdrowiu i życiu wielu osób – mówi zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Lubelskim, Agnieszka Tetych-Szokalewicz.
Kierowca autobusu nie przyznał się do winy. Zeznał, że warunki atmosferyczne były trudne. Powołani w sprawie eksperci z zakresu ruchu drogowego nie mieli jednak wątpliwości, że pełną odpowiedzialność za wypadek ponosi 48-letni Zbigniew Ł.
Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
MaTo
Film i fot. KWP Lublin
CZYTAJ TAKŻE: Spowodował wypadek na przejeździe kolejowym. Kierowca z zarzutami