Poznawanie archeologii przez dotyk i oprowadzanie po wystawie w języku migowym. W ten sposób zasoby Muzeum Lubelskiego na Zamku poznawali uczestnicy rajdu w ramach Tygodnia Kultury Bez Barier w Polsce. Przez cztery dni uczestnicy rajdu odwiedzili muzea, teatry i instytucje kultury w również Kazimierzu Dolnym, Sanoku, Rzeszowie i Lublinie.
W zajęciach wzięła udział grupa osób z niepełnosprawnością wzroku i słuchu.
– Przyjechała do nas wspaniała grupa ludzi z niepełnosprawnością wzroku i słuchu – podkreśla kierownik Działu Edukacji Muzeum Lubelskiego Jolanta Polańska. – Z Fundacją Kultury bez Barier nawiązaliśmy współpracę w tamtym roku. Zrobili nam tutaj szkolenie na temat obsługi osób z różnymi niepełnosprawnościami.
– Jestem osobą słabowidzącą – mówi Piotr Bartkowski. – Glina daje nam taką sposobność uczestniczenia w tworzeniu sztuki.
– Pamiętam, jak myślałem, że będą rzadko korzystał z takich punktów typu teatr czy muzeum – zaznacza Tomasz Holender. – Jestem osobą z wadą słuchu i ciężko odebrać mi niektóre informacje. Jeśli chodzi o te miejsca, to dużym plusem było to, że wiele treści było widocznych. Jest z nami tłumacz, dla nas to wielki plus. Możemy zrozumieć więcej, dzięki temu, że możemy prowadzić konwersację i dopytać o więcej szczegółów.
– Praca nad dostępnością kultury w Polsce trwa od 10 lat – podkreśla Anna Żurawska z Fundacji Kultury bez Barier. – To co my dzisiaj robimy to przygotowywanie przyszłego pokolenia do systematycznego korzystania z kultury.
Rajd zorganizowała Fundacja Kultury bez Barier. Była to premierowa edycja wydarzenia.
MaK
Fot. Magdalena Kowalska