Lubelskie: ciężki piątek strażaków

lightning 342341 960 720

119 razy interweniowali strażacy w związku z popołudniowymi burzami, które przechodziły przez Lubelszczyznę. Najwięcej zgłoszeń pochodziło z powiatów: chełmskiego, krasnostawskiego, zamojskiego oraz lubelskiego.

Większość interwencji – 69 – dotyczyło połamanych drzew.  37 razy strażacy wyjeżdżali do wypompowania wody z zalanych dróg, posesji i piwnic. W 10 budynkach – 5 mieszkalnych i 5 gospodarczych – doszło do uszkodzenia dachów. Wyładowania atmosferyczne doprowadziły do trzech pożarów – 2 domów i jednej stodoły. Największe straty ogień spowodował w Niedrzwicy Dużej, gdzie płonął strych budynku. Na miejscu interweniowało 7 zastępów straży pożarnej. 

Strażacy usuwali drzewa powalone w Chełmie na ulicach 3 Maja, Lwowskiej, Lubelskiej i al. Piłsudskiego.

Dużo więcej interwencji podjęli strażacy z jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Krasnymstawie. Kapitan Kamil Bereza informuje, że najpoważniejsze dotyczyły zerwanych linii energetycznych w miejscowościach Surhów, Boruń i Tuligłowy. Poza tym wichura, która przeszła nad powiatem, powaliła wiele drzew na drogi w gminach Siennica Różana, Izbica, Rudnik czy Kraśniczyn. Odnotowano też podtopienie w Krasnymstawie.

Niewiele szkód burza wyrządziła w powiecie włodawskim. Waldemar Makarewicz z PSP we Włodawie relacjonuje, że zgłoszenia o zagrożeniach otrzymali tylko z Woli Uhruskiej, gdzie usuwali drzewa z jezdni i wypompowywali wodę z piwnicy.

MaK / DoG

Fot. pixabay.com

Exit mobile version