Lublin kontra niebezpieczny barszcz

barszcz

Jest szansa, że za trzecim podejściem uda się wyłonić firmę, która zajmie się zwalczaniem barszczu Sosnowskiego w Lublinie. Poprzednie próby zakończyły się fiaskiem.

Barszcz Sosnowskiego to niebezpieczna dla zdrowia ludzi roślina. Już wiadomo, że zgłosiły się co najmniej dwie firmy, które chcą z nią walczyć. – Mamy wiele sygnałów od mieszkańców o tej roślinie – mówi Olga Mazurek-Podleśna z biura prasowego ratusza. – Zgłoszenia dotyczą najczęściej terenów peryferyjnych, na przykład okolic Zalewu Zemborzyckiego i Ogrodu Botanicznego, ulicy Zawilcowej czy Wąwozowej.

Interwencje podejmuje straż miejska. Rośliny są specjalnie oznaczane, aby nikt się nie poparzył.  – Prosimy o telefon, nawet jeśli nie jesteśmy pewni, że to barszcz Sosnowskiego – mówi rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie, Robert Gogola. – Przyjedziemy na miejsce i zweryfikujemy, czy to jest barszcz Sosonowskiego. To roślina niebezpieczna. Nie należy do niej podchodzić, a na pewno zrywać i najlepiej nie mieć z nią żadnego kontaktu.

W tym tygodniu urzędnicy zapoznają się z ofertami firm, które chcą zwalczać roślinę. I mają nadzieje, że w ciągu najbliższego tygodnia uda się wyłonić realizatorów tego działania.

PaSe 

Fot. archiwum

Exit mobile version