W Kraśniku trwa „Święto Owoców Miękkich i Rękodzielnictwa” oraz „Festiwal Kulinariów i Sztuki Ludowej”.
Na straganach można znaleźć wiele przysmaków.
– Niektóre są dość oryginalne – mówi Andrzej Łysakowski z miejscowości Wilkołaz.
Plantatorzy mają okazję, by rozmawiać o tegorocznych plonach.
– Malinom dokuczyły wiosenne przymrozki – mówi Elżbieta Duda z gminy Dzierzkowice. – Na pewno o 50% będzie mniej zbiorów. Wszystkie gminy w naszym powiecie szacują straty.
– W tym roku nie jest też łatwo z agrestem – ocenia Renata Danielewicz z grupy producentów owoców i warzyw Witabo. – Ciężko sprzedać ten owoc. Nie ma popytu. Głównym naszym odbiorcą są Niemcy, ale niechętnie. Cena była dosyć wysoka, a momentalnie spadła.
– Mamy plany jak wykorzystać owocowy potencjał Kraśnika – mówi prezes lubelskiego oddziału Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego Elżbieta Wójcik. – Przymierzamy się do stworzenia Szlaku Kulinarnego, który połączy trzy powiaty. Prym z pewnością będzie wiódł Kraśnik.
Impreza odbywa się na terenie targowiska miejskiego i stadionie LKS „Tęcza” Kraśnik. Wystąpi zespół Pawkin, Tomasz Karolak z formacją Pączki w Tłuszczu, a gwiazdą wieczoru będzie zespół Enej.
TSpi
Fot. Tomasz Spicyn