Sezon na jagody w pełni. W lasach są też już grzyby – wysyp kurek, ale pojawiają się również pierwsze prawdziwki, maślaki czy podgrzybki. Widać to wzdłuż dróg biegnących przez lasy, przy których wiele osób sprzedaje runo leśne. Jedną z nich jest trasa łącząca Chełm z Włodawą. To właśnie tam wybrał się Dominik Gil, reporter Polskiego Radia Lublin, by od wytrawnych zbieraczy dowiedzieć się między innymi czy jagody obrodziły i gdzie są obfite siedliska.
Anna Wolańciuk, grzyboznawca z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chełmie potwierdza, że rozpoczął się sezon na grzyby i udziela porad coraz większej liczbie osób przynoszących ciekawe gatunki. W ostatnich dniach modne są trufle.
– Z kurkami nie ma problemu. Tęgoskóry natomiast to grzyby, których się nie jada. Nie można pomylić ich z truflami, które są bardzo rzadkie i rosną pod ziemią. Początkujący zbieracze powinni na grzyby wybrać się z osobami doświadczonymi. Warto też zaopatrzyć się w podręczny atlas grzybowy. Należy zbierać takie okazy, co do których ma się pewność, że są jadalne. W razie wątpliwości – najlepiej zostawić je w lesie. Zbiory należy przechowywać w chłodnym miejscu. Potraw z grzybów nie powinno podawać się osobom starszym i dzieciom do 7. roku życia – przypomina Wolańciuk.
– Kurki już się kończą, pojawiały się natomiast prawdziwki w sosnowych i dębowych lasach. Nie brakuje też jagód. Kozaki natomiast można znaleźć wśród grabów i brzóz. Każdy ma swoje miejsca – mówią grzybiarze. – Najlepiej zbierać przed pełnią Księżyca oraz wcześnie rano – podpowiadają. – W lesie dokuczliwe potrafią być komary i kleszcze – ostrzegają. – Grzyby warto suszyć, marynować czy przeznaczyć na sos.
Grzyby należy zbierać rozważnie, a w razie wątpliwości – poprosić o poradę grzyboznawcę albo klasyfikatora, którego znajdziemy w każdej placówce sanepidu (www.gis.gov.pl).
DoG
Fot. pixabay.com