Na miarę

blog 2.07 1

– Tato, kupisz tę restaurację? – chłopiec przystanął przed drzwiami lokalu.

– Po co nam cała restauracja – ojciec wzruszył ramionami. – Przecież zawsze możemy tu przyjść.

– To kup tę budkę z lodami – poprosił syn.

– Jak chcesz, to kupię ci lody – zaproponował ojciec.

– Wolałbym samolot – powiedział chłopiec i spojrzał w niebo. – Polecielibyśmy tam, gdzie wszystko jest inaczej niż tu.

– Proszę bardzo – zgodził się nagle mężczyzna i weszli do sklepu z zabawkami.

Ale samolotów właśnie zabrakło, bo okazało się, że wszyscy marzą o podróżach.

                                                                                                                         Grażyna Lutosławska

Fot. Bolesław Lutosławski

Exit mobile version