Puławska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez pracowników Zakładów Azotowych Puławy. Chodzi o wyprodukowane, ale niesprzedane opakowania foliowe. Z tego tytułu do kasy Azotów nie wpłynęło prawie milion złotych.
Sprawa ujrzała światło dziennie po wewnętrznej kontroli wydziału zajmującego się produkcją opakowań. Kontrolerzy stwierdzili, że wyprodukowano worki, na które nie było zapotrzebowania. Nic z nimi nie można było zrobić, ponieważ opakowania były oznakowane pod konkretnych odbiorców.
Gdy nie udało się ich zbyć, najpierw trafiły na plac, gdzie poddane działaniu słońca i innych czynników atmosferycznych niszczały. Potem – już jako towar niepełnowartościowy – trafiły do magazynu, generując dodatkowe koszty.
Jak informuje prokurator Grzegorz Kwit z puławskiej prokuratury, śledztwo jest prowadzone w kierunku działania na szkodę spółki na kwotę prawie 1 mln zł. Toczy się w sprawie, a nie konkretnie przeciwko komuś.
PaSe
Fot. archiwum