Ponad dobę w lesie spędził mieszkaniec gminy Siemień, który zgubił się w czasie grzybobrania.
44-latek wyszedł z domu w sobotę (29.07) popołudniu. Mężczyzna nie miał przy sobie telefonu. Rodzina zgłosiła jego zaginięcie policji w Parczewie w niedzielę (30.07) przed południem.
Poszukiwania prowadzili policjanci, strażacy i rodzina zaginionego. W akcję zaangażowano też śmigłowiec z kamerą termowizyjną. Mężczyznę odnaleziono wieczorem. Trafił do szpitala na obserwację. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
MaK
Fot. KWP Lublin