Jest decyzja o tymczasowym aresztowaniu dwóch mieszkańców Lubartowa, zamieszanych w kradzież pieniędzy z kont bankowych.
Pierwotnie na podstawie tych samych dowodów za kratki trafił tylko jeden z nich – 36-letni Krzysztof K. 36-letniego Andrzeja I. którego wypuszczono na wolność, trzeba będzie teraz znaleźć. – Wszystko przez błędną naszym zdaniem decyzję sądu – mówi zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Lubartowie Paweł Majka.
Straty spowodowane przez hakerów sięgają około 240 tys. zł. Sprawcy, przy pomocy fałszywej strony internetowej jednego z banków, przejmowali loginy i hasła do kont pokrzywdzonych. Ci wcześniej dostawali maila z prośbą o uaktualnienie danych z linkiem, który przekierowywał ich na fałszywą stronę. W ten sposób komputery były infekowane przez wirusa, który wykradał niezbędne dane.
Skradzione pieniądze trafiały na konta Krzysztofa K. oraz Andrzeja I., który po wypuszczeniu na wolność zniknął razem ze swoją dziewczyną, wybierając wcześniej z konta część pieniędzy.
W sprawę jest zamieszany prawdopodobnie trzeci mężczyzna, Andrzej D., który nadal jest poszukiwany przez policję.
MaTo
Fot. .freeimages.com
Czytaj też: Ukradli 240 000 zł. Trwa prokuratorskie śledztwo