Najprawdopodobniej dziś wyjaśni się przyszłość Franciszka Smudy (na zdj.). Szkoleniowiec Górnika Łęczna ma pojawić się w klubie, by omówić dalsze warunki ewentualnej współpracy. Na czwartkowym spotkaniu z zarządem trener, podobnie jak piłkarze otrzymał propozycję niższego wynagrodzenia wynikającą ze spadku drużyny do 1 ligi i utraty przez klub pieniędzy ze spółki Ekstraklasa S.A.
Smuda waha się z podjęciem decyzji nie tylko ze względu na przedstawione mu nowe warunki finansowe, ale także z powodu kłopotów kadrowych zespołu. W letniej przerwie drużynę opuściło kilkunastu graczy. Część z nich po okresie wypożyczeń wróciła do macierzystych klubów, innym skończyły się kontrakty i znaleźli nowych pracodawców, a Bartosz Śpiączka przeszedł do Termaliki Bruk-Bet Nieciecza na zasadzie transferu definitywnego.
Ważny kontrakt ma Grzegorz Bonin i pozyskany przed kilkoma dniami Arkadiusz Kasperkiewicz, a nowe umowy mają dziś podpisać doświadczeni Sergiusz Prusak i Dariusz Jarecki.
JK
Fot. archiwum