Zmarł Jan Pidek (na zdjęciu). Urodzony w 1920 roku w Strzyżewicach w powiecie lubelskim w latach młodości uczęszczał do Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Świeciu.
Reporter Radia Lublin odwiedził gminę Strzyżewice, gdzie mieszka Adam Pidek, którego dziadek był bratem pilota.
– W czasie wojny wylatał ponad 1100 godzin. To chyba nie jest mało – zaznacza Adam Pidek. – Bojowo zaczął latać od 1943 roku. Dowództwo angielskie przeszkoliło pilotów myśliwskich do działań przeciwko obiektom wroga – kolumny wojskowe, pociągi i mosty.
Jan Pidek poszedł do wojska, gdy miał 16 lat. Miał 19 lat, gdy wybuchła II wojna światowa.
– Po skończeniu szkoły podstawowej wstąpił w szeregi wojska – podkreśla Adam Pidek. – To przedwojenne wychowanie… Im się wydawało, że oni muszą to zrobić.
Podczas II wojny światowej po inwazji Niemiec i Związku Radzieckiego został ewakuowany do Rumunii. Stamtąd trafił do Anglii, gdzie ukończył szkolenie na pilota. Po otrzymaniu licencji Jan Pidek w powietrzu spędził ponad 1100 godzin i brał udział w wielu operacjach wojskowych II wojny światowej. Wśród nich był między innymi nalot na plaże w Normandii podczas D- Day. Potem Jan Pidek z powietrza osłaniał i wspierał żołnierzy we Francji oraz Belgii. Służbę wojskową w RAF lotnik zakończył w stopniu Warrant Officer, który w Wojsku Polskim jest odpowiednikiem chorążego. Po wojnie Pidek wrócił do Anglii, a następnie wyemigrował do Kanady. Tam przez 10 lat pracował jako dyrektor konserwacji zbiorów w Public Archives przy rządzie federalnym Kanady w Ottawie.
Jan Pidek zmarł w mieście Kelowna w Kanadzie w wieku 97 lat.
MaTo / PaSe
Fot. Sebastian Pawlak