Krzysztof Nowak, lubelski outsider bard i wagabunda, po długich latach picia i poniewierki powraca do życia społecznego. Kiedyś regularnie grał w Bramie Krakowskiej, zarabiając na tani alkohol i coś na zakąskę. Dzisiaj swoje zmagania z losem, tęsknotę za miłością i strach przed nałogiem opisuje w piosenkach.
Koncert w Czarciej Łapie udowodnił, że bard Starego Miasta potrafi sobie dać radę nie tylko na scenie, ale także w życiu. Teraz regularnie można go spotkać w Bramie Krakowskiej, gdzie gra już bardziej z potrzeby serca. O swoich słabościach i problemach opowiada szczerze i nie boi się oceny innych ludzi.
Po 20.00 zaprasza Agnieszka Czyżewska-Jacquemet.
Fot. archiwum