Dziś przedstawię Hobbitę, który swoją pasją wpisuje się w letni czas, gdy – jak sądzę – wielu naszych słuchaczy oblega plaże i eksponuje swoje wysportowane, wyrzeźbione ciała. Mój dzisiejszy rozmówca jak mało kto może się pochwalić właśnie sylwetką, którą wypracowuje godzinami spędzonymi na siłowni, dietą i siłą charakteru.
To kobieta, która na co dzień pracuje w przedszkolu z dziećmi, co już wymaga wielkiego wysiłku, a po godzinach poświęca się pospołu swojej rodzinie i pasji. Poznajcie mistrzynię fitness sylwetkowego Annę Bernady z Chełma, która jako nastolatka marzyła o kulturystyce, a dziś realizuje swoje marzenia.
Anna Bernady opierając się na własnym przykładzie podkreśla, jak ważne jest wsparcie partnera, który pomaga, radzi i motywuje. W najbliższym czasie razem z Piotrkiem Zielińskim nie planują startów w zawodach, tylko pracę z zainteresowanymi aktywnością fizyczną i zdrowym stylem życia. Kto chciałby skorzystać z wiedzy i doświadczenia mistrzyni fitness sylwetkowego Anny Bernady, może na przykład dołączyć do nieformalnej grupy chełmskich chodziarzy, do czego gorąco zachęcam.
DoG
Fot. Dominik Gil/ archiwum bohaterki