Alternatywne spacery po Lublinie

001 3208

Lublin można odkryć zupełnie na nowo. A wszystko za sprawą akcji „Spacerowicz”, organizowanej przez Laboratorium Sztuki Społecznej. To mieszkańcy miasta, aktywiści i animatorzy kultury wcielą się w rolę przewodników i opowiedzą ciekawe historie o miejscach zapomnianych, ale bliskich ich sercu oraz podzielą się swoją wiedzą i pasjami.

– Jest to podróż  w czasie i przestrzeni – mówi Agata Will z Warsztatów Kultury w Lublinie. – Czasami żyjemy stereotypami: tu jest niebezpiecznie, tam nie wolno chodzić. Teraz mamy okazję poznać te miejsca poprzez pryzmat osób, które stamtąd pochodzą, urodziły się tam lub wychowały lub żyją tą dzielnicą, jest dla nich ważna. Podczas tych spacerów bardzo często mówimy o przeszłości, ale nie brakuje historii związanych z teraźniejszością. Opowiadamy o tym, jak zmieniało się miasto.

Zofia Jakóbczak zaprasza na spacer śladami lubelskich cyklistów. – Lublin ma bardzo długą tradycje rowerową. Chcę opowiedzieć o Lubelskim Towarzystwie Cyklistów. Z tego kręgu wywodzili się lubelscy kolarze.

Justyna Syroka ze Stowarzyszenia Klub XXI Wieku natomiast zachęca do spaceru na ul. Kalinowszczyzna. – Kiedyś była to dzielnica, a właściwie podlubelska miejscowość. Będę opowiadać o kobietach, które tam żyły i tworzyły, a przez to nadawały charakter temu miejscu. Kalinowszczyzna była stykiem kultur – mieszkali tu Polacy i Żydzi, dlatego bohaterkami będą zarówno Polki, jak i Żydówki.

Paulina Paga poprowadzi spacer śladami pierwszych spółdzielców. – To głównie osiedle Mickiewicza i Słowackiego. Zafascynowały mnie miejsca spotkań i inicjatyw kulturalnych. Przy ul. Grażyny 1 istniał nieformalny klub brydżowy.

– Przygotowaliśmy trasę rowerowego przejazdu po mieście szlakiem mozaikowych realizacji, które zostały wykonane w Lublinie w latach ’60. i ’70. To 10 km jazdy i podziwiania – wyjaśnia Rafał Lis ze Społecznej Pracowni Mozaiki.

– A ja będę oprowadzać po mojej rodzinnej dzielnicy Tatary. W planie swoista podróż sentymentalna, oparta na faktach z życia mojego i mojej rodziny. Co to jest kultura trzepakowa? Czym jest wychowywanie się na blokowisku? Dlaczego Tatary są nazywane dzielnicą cudów? Wspólnie poszukamy odpowiedzi na te pytania – zapewnia Katarzyna Zabratańska.

– „Matura ‘68” – tak spacer nazwała Marta Kurowska. – Kiedyś Krakowskie Przedmieście to był centralny deptak miasta. Szczególną rolę odgrywały tu pączki. Stąd hasło zapożyczone od Stanisława Fornala: „Historię miasta tworzą i ciasta”.

W ramach akcji „Spacerowicz” można także wyruszyć w podróż po malowniczych ogródkach działkowych. Wszystkie punkty programu i terminy wycieczek dostępne są na stronie internetowej www.warsztatykultury.pl. Na spacery obowiązują zapisy.

LilKa

Fot. archiwum

Exit mobile version