W zamachu w Barcelonie zginęło 13 osób, a około 50 zostało rannych. Są to wstępne dane, ponieważ wielu rannych odniosło ciężkie obrażenia.
Furgonetka wjechała w pieszych na słynnej ulicy La Rambla. Katalońska policja poinformowała, że zatrzymała jednego z mężczyzn w związku z atakiem. To Driss Oukabir, który pochodzi z Marsylii, ale mieszka w Katalonii. Wcześniej informowano, że to on wypożyczył furgonetkę pod Barceloną.
Według katalońskiej policji, zostały uruchomione procedury obowiązujące w przypadku ataku terrorystycznego, nie można jednak powiedzieć, jaki był motyw kierowcy furgonetki.
Służby porządkowe odgrodziły teren, gdzie doszło do incydentu. Ewakuowano pobliskie bary, restauracje i sklepy. Poproszono, by mieszkańcy nie wychodzili z domów. Zamknięto pobliskie stacje metra. Świadkowie wydarzeń mówią o nastroju paniki i strachu panującym w mieście. W najbliższych dniach odwołano wszystkie imprezy masowe.
Polski Konsulat Generalny w Barcelonie pozostaje w kontakcie w miejscowymi władzami hiszpańskimi. Ministerstwo Sprawa Zewnętrznych informuje, że obecnie brak szczegółów co do obywatelstwa poszkodowanych.
Do największego zamachu w Hiszpanii doszło w 2004 roku, w pociągach podmiejskich pod Madrytem. W eksplozjach zginęło ponad 190 osób, rannych zostało co najmniej 2 tysiące.
IAR
Fot. materiał RL