O cudzie nad Wisłą wie niemal każdy Polak. O zwycięskiej dla Polaków bitwie pod Komarowem znacznie mniej osób. Jednak za sprawą działalności organizacji patriotycznych, na czele ze Stowarzyszeniem „Bitwa pod Komarowem” jest ich coraz więcej. Co roku na pamiątkę największej bitwy kawaleryjskiej XX wieku ma miejsce rekonstrukcja historyczna. Tegoroczna 97. rocznica będzie wyjątkowa ze względu na uczestników manewrów – żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.
– Bitwa pod Komarowem była kropką nad i cudu nad Wisłą. Jej znaczenie było ogromne Wielkie masy kawalerii podążały, by zatriumfować pod Warszawą – mówi pułkownik Tomasz Dudek. – Zakopanie tej historii też nie jest przypadkowe. Była to bezpośrednia klęska Józefa Stalina, który w tamtym okresie walczył o władzę, a później miał co ukrywać – tłumaczy. – Była to ostatnia bitwa klasyczna, z udziałem szabli i pistoletów oraz koni.
– To bardzo ważne miejsce, bo tu rozlała się polska krew – podkreśla poseł Sławomir Zawiślak. – Praca ostatnich lat, której podjęli się społecznicy to przywoływanie wybitnej historii i promocja naszego regionu – zauważa. – Żyjemy w niespokojnej Europie, a wszyscy pragniemy pokoju. Musimy mieć silną, nowoczesną i dobrze wyszkoloną armię.
Tegoroczne obchody będą wyjątkowe. Zaplanowano manewry we współdziałaniu z jednostkami Wojska Polskiego. – Po raz pierwsi nasi żołnierze wezmą udział w takim przedsięwzięciu. Pluton bojowy będzie wykonywał działania w terenie we współdziałaniu z pododdziałami konnymi – zapowiada major Wojciech Brykner z 25 Batalionu Lekkiej Piechoty w Zamościu. – Konie to potencjał. Z powodzeniem służą w armii włoskiej, niemieckiej, austriackiej i szwajcarskiej.
Na obchody rocznicy bitwy pod Komarowem złoży się część kawaleryjska i patriotyczno-religijna. W sobotę odbędzie się capstrzyk, msza święta za poległych ułanów i koncert orkiestry wojskowej. Z kolei w niedzielę w Woli Śniatyckiej o godzinie 12.00 rozpocznie się święto polskiej kawalerii, którego centralnym punktem będzie inscenizacja epizodów bitwy pod Komarowem.
Szczegóły na www.bitwapodkomarowem.pl.
DrOl
Fot. materiał nadesłany