Zmarła 21-letnia Kamila Ślązak z Chełma, chora na nocną napadową hemoglobinurię. Mimo zaangażowania tysięcy osób i prawie miliona złotych zebranych na bardzo drogi lek, który był dla niej szansą na wyleczenie, nie udało się zapobiec najgorszemu.
– Prawdopodobnie doszło do zatoru, który spowodował nagłe zatrzymanie akcji serca – mówi Monika Filipowicz z Fundacji Siepomaga, która prowadziła zbiórkę pieniędzy na lek dla Kamili. – Dzięki środkom, które zebraliśmy, Kamila już go dostawała. Jeszcze wczoraj leczenie działało. Wiem, że Kamila czuła się dobrze. Takich tragedii nie da się przewidzieć. To było nieoczekiwane i wszyscy jesteśmy naprawdę w szoku.
Kamila zmarła dziś (25.08) w nocy.
DoG
Fot. pixabay.com