Przed budynkiem Polskiego Radia Lublin przy ul. Obrońców Pokoju 2 w Lublinie wyrósł nietypowych rozmiarów okaz. Na pierwszy rzut oka to świerk srebrny, który urodził największą w Lublinie szyszkę. Historia tego drzewa jest niezwykła.
Okaz ma prawie 30 centymetrów i wzbudził zainteresowanie doktor Hanny Wójciak z Zakładu Botaniki i Mykologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, która przechodziła obok w drodze do pracy. – Jestem botanikiem, przyrodnikiem i trochę ornitologiem. W pierwszej chwili pomyślałam, że na świerku siedzi sowa – opowiada Hanna Wójciak. A można się pomylić, ponieważ drzewo z daleka rzeczywiście przypomina srebrny świerk. – Podeszłam bliżej i spostrzegłam, że to szyszka. Tak dużego okazu ani w Polsce, ani w Lublinie to ja jeszcze nie widziałam. Zrobiłam kilka fotografii. Okazało się, że jest to jodła szlachetna (odmiana srebrna) – gatunek pochodzący z północnej części Stanów Zjednoczonych i w naturalnych środowiskach dorastający nawet do 50 metrów. Cechą, która najbardziej nas zachwyca to tutaj rozmiar szyszek – dodaje dr Wójciak. – Jodły mają szyszki rosnące ku górze i u tego gatunku potrafią dorastać nawet do 25 cm. Gdy zaczynają dojrzewać, robią się złoto-brunatne. Kiedy jodły są starsze, a szyszek jest dużo to szczyty drzew nie wytrzymują ciężaru i obłamują się – opowiada.
Jodła, na której wyrosła okazała szyszka ma 24 lata. Przez cały ten czas opiekował się nią Mieczysław Gita, jeden z pracowników radia. – Początkowo sadzonka rosła w całkiem innym miejscu i przesłaniała ją grusza. To drzewo jednak – co widać po pniu – wymaga przestrzeni i zaczęło uciekać do światła w jedną i drugą stronę – wspomina. – Jodła musiała więc zostać przesadzona. Miejsce, w którym teraz rośnie stało się jej docelowym, ze względu na Boże Narodzenie, aby w tym czasie służyła do ozdoby. Drzewo jednak przestało rosnąć na blisko 5 lat.
Tegoroczna szyszka jest pierwszą na radiowej jodle, być może w przyszłym roku będzie ich już więcej. Drzewo rośnie niedaleko bramy głównej wiodącej do siedziby rozgłośni.
Szyszkę będzie można podziwiać jeszcze przez 2 tygodnie. Później zostanie ścięta i posłuży studentom do celów dydaktycznych.
LilKa
Fot. SzyMon