Lublin: graficiarze z całej Europy przystąpili do pracy

poster

Mają do dyspozycji najdłuższą ścianę w Polsce, spraye oraz własną wyobraźnię. W trzy dni muszą stworzyć graffiti. W Lublinie po raz siódmy ruszył Meeting of Styles Polska. To międzynarodowe święto, na które co roku przyjeżdżają uczestnicy z rożnych zakątków Europy.

– To jest najdłuższa ściana w Polsce. Ma ponad 1,5 kilometra – mówi organizator imprezy Łukasz Kuzioła. – Na to, jak ona wygląda nie mamy wpływu, bo to jest ściana oporowa obwodnicy Lublina. Każdemu uczestnikowi przysługuje 5 paneli, czyli niecałe 6 metrów. Są osoby, które robią jakieś postacie, więc one się będą wplatały między litery.

– Chyba zrobię jakiegoś szczura, żeby to był duży element i, żeby nie było dużo detali – zaznacza artystka Agnieszka Różańska z Piły.

– My tworzymy memoriał dla naszego zmarłego kolegi. Będzie pięknie – mówi grafficiarz z Katowic.

Czy zmienia się nastawienie społeczeństwa do tego typu sztuki?

– Z roku na rok – zaznacza Kuzioła. – Chociaż zdarzają się, że sytuacje, że komuś się to nie podoba, ale to są wyjątki – dodaje.

– Wydaje mi się, że jest większa tolerancja. Coraz więcej prac zaczyna się pojawiać w przestrzeni miejskiej – mówi jeden z uczestników wydarzenia. – Wiadomo, że są zawsze dwie strony graffiti. To też jest wpisane w kanon tej sztuki. Nie mi to oceniać czy to jest dobre czy złe. W graffiti chodzi o to, żeby każdy kto je robi czerpał z tego jak największą frajdę.

Ściana na której powstaje najdłuższe graffiti w Polsce rozciąga się od Ogrodu Botanicznego aż po Muzeum Wsi Lubelskiej. Artystów podczas ich pracy można podglądać, ściana znajduje się w okolicy ścieżki rowerowej i chodnika.

Dziś (04.08) powstały jedynie szkice. Jutro (05.08) nabiorą one pełnej formy, aby w niedzielę zaistniały już jako gotowe dzieła.

ZAlew

Fot. materiał nadesłany

Exit mobile version