Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Lublinie zamierza bardziej restrykcyjnie traktować klientów, którzy zanieczyszczą baseny fekaliami. To pokłosie zdarzenia z ubiegłego weekendu.
– Nigdy w życiu, w najśmielszych snach nie przypuszczalibyśmy, że ten problem urośnie do takich rozmiarów, że skala tych wydarzeń będzie tak duża, że będą się one tak powtarzały. To jest rzecz nie do pomyślenia, żeby w XXI wieku ludzie nie potrafili przestrzegać podstawowych zasad higieny. (…) Oczywiście, można zganiać, że to zdarza się małym dzieciom, ale to jest też gigantyczna rola rodziców i opiekunów, którzy przychodzą z maluchami na baseny, żeby dzieci uczulać na tego typu zachowania – mówi rzecznik prasowy MOSiR-u, Miłosz Bednarczyk. (…) – Problem jest bardzo duży. Nasi prawnicy i my sami zaczęliśmy analizować sytuację i zastanawiamy się nad wprowadzeniem takich zasad, które będą pozwalały podejść do tych zdarzeń bardziej restrykcyjnie – dodaje.
Z powodu incydentu w Aqua Lublin nieczynna jest część rekreacyjna z kulą i rwącą rzeką. – Woda została już oczyszczona, teraz trzeba czekać na analizę jej jakości. Wyniki będą znane najpóźniej w czwartek – mówi kierownik Sekcji Nadzoru nad Jakością Zdrowotną Wody w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie Małgorzata Serafin.
MaTo / opr. SzyMon
Fot. pixabay.com