Malwina Kopron: Jeszcze dorzucę w tym sezonie

20170809 160329

Tortem, konfetti i kwiatami została przywitana w Puławach przez kolegów i koleżanki z klubu brązowa medalistka mistrzostw świata z Londynu Malwina Kopron (na zdjęciu). Puławianka dwa dni temu (07.08) zajęła trzecie miejsce w konkursie rzutu młotem. Dziś (09.08) już trenuje w swoim rodzinnym mieście.

– Bardzo dużo gratulacji otrzymuję na portalach społecznościowych. Jest super, naprawdę – powiedziała Radiu Lublin Kopron. – Byłam bardzo zaskoczona tak miłym przywitaniem. Wszyscy bili mi brawo i śpiewali „sto lat”. Chyba jeszcze do mnie nie dociera to, co tak naprawdę osiągnęłam i że zdobyłam trzecie miejsce na świecie. Dużo się nie zmieniło. Dzisiaj już zaczynam trening, a we wtorek (15.08) mam kolejny start w Warszawie. W środę wylatuję na mistrzostwa świata studentów.

– Emocje były ogromne, ale trzeba było zachować spokój – mówi o poniedziałkowym konkursie dziadek i trener Malwiny, Witold Kopron. –  Kto by nie przeżywał? Ja musiałem się uspokoić. Jakbym pokazywał jej, że się denerwuję, to ona jeszcze bardziej by się stresowała.

To dopiero początek – miejmy nadzieję – bardzo bogatej kariery.

– Bardzo się cieszę, że w tym roku wskoczyłam na taki poziom – zaznacza brązowa medalistka. – Rzucałam regularnie po 73-75 metrów. Na treningach zdarzało mi się co prawda rzucić dalej. Mam wszelkie podstawy twierdzić, że jeszcze dorzucę w tym sezonie. Jak się nie uda w tym, bo wiadomo, że ciśnienie troszkę już opadło, to pokażę jeszcze w przyszłym roku na co mnie stać – dodaje.

ŁuG

Fot. Łukasz Grabczak

 

CZYTAJ: Pierwszy medal na seniorskiej imprezie. Malwina Kopron z brązem

CZYTAJ: Fantastyczny konkurs Polek. Włodarczyk ze złotem, a Kopron z brązem

Exit mobile version