Nielisz: szczęśliwy finał poszukiwań właściciela dryfującej łódki

68 111279

Dryfująca po zalewie w Nieliszu, około 400 metrów od brzegu, łódka postawiła na nogi zamojskich policjantów. Natychmiast w rejon akwenu zostali skierowani ratownicy i rozpoczęli jego sprawdzanie.

Do zdarzenia doszło w miniony czwartek (17.08). Tuż przed godziną 7.00 do zamojskiej policji zadzwonił mężczyzna informując, że po zalewie w Nieliszu dryfuje łódka. W środku nie ma żadnej osoby. Zgłaszający zauważył, że w łodzi jest tyko jedno wiosło, znajduje się tam również telefon komórkowy oraz wiadro z rybami. Jak przekazał mężczyzna łódź widziana była na zalewie od godziny 5.00 rano. Te informacje wzbudziły obawy, że wędkarz mógł wypaść z łódki do wody. Dlatego na miejsce zostali skierowani policjanci oraz straż pożarna.

Na szczęście groźnie zapowiadająca się interwencja zakończyła się szczęśliwie. Właścicielem łodzi okazał się 23-letni mieszkaniec gm. Nielisz. Policjanci zastali całego i zdrowego w domu. Jak oświadczył – w środę łowił ryby na zalewie w Nieliszu do późnych godzin wieczornych. Następnie przywiązał łódkę przy brzegu i udał się do domu. Nocą łódź prawdopodobnie w wyniku działania fal odwiązała się i odpłynęła od brzegu.

PaSe / KWP Lublin

Fot. KWP Lublin /archiwum/

Exit mobile version