Na placu Jana Kochanowskiego w Lublinie stanął niezwykły dar Ormian dla Lublina z okazji jubileuszu 700-lecia miasta. To chaczkar, kamienny krzyż upamiętniające ważne wydarzenia lub osoby. Ufundował go ambasador Armenii w Polsce Edgar Ghazaryan.
Pomnik został też uroczyście poświęcony modlitwą w obrządku ormiańskim.
– To pomnik symbolizujący przyjaźń polsko-ormiańską – powiedział fundator krzyża ambasador Armenii w Polsce, Edgar Ghazaryan. – To jeden z 12 tego typu chaczkarów w Polsce. Pozostałe są m.in. w Warszawie, Gdańsku, Elblągu i Wrocławiu.
Jak dodaje ambasador, lubelski chaczkar ma uczcić kilka jubileuszy, nie tylko 700-lecia miasta. –Obchodzimy też 25-lecie stosunków dyplomatycznych między Armenią a Polską i 650-lecie polskich Ormian. Lublin jest bardzo ważnym dla nas miastem. Istnieje dużo kontaktów lubelsko-ormiańskich. Ormianie mieszkali tu dawniej, mieszka tu też wielu przedstawiciele nowej migracji. I teraz mamy swój pomnik w tym pięknym mieście.
W uroczystości odsłonięcia chaczkaru tłumnie udział wzięli Ormianie mieszkający w Polsce. – Ten krzyż jest symbolem. Stawimy go z różnych okazji: wygranej wojny czy urodzenia dziecka – tłumaczy Adam Terlecki, były przewodniczący Ormiańskiego Towarzystwa Kulturalnego. – Chaczkary stanowią pewien symbol. Widzimy krzyż, widzimy również winorośl, która wyrasta spod niego. Ormianie twierdzą, że kiedy ukrzyżowano Chrystusa, to po jego śmierci z ziemi wyrosły kwiaty.
W kościele pobrygidkowskim przy ul. Narutowicza odbyła się z okazji odsłonięcia chaczkaru liturgia ekumeniczna oraz koncert Męskiego Zespołu Wokalnego „Kairos”. A w Galerii Ratusz odbył się wernisaż wystawy fotografii „Historie z podróży” Davita Hokobyana.
PaSe
Na placu Kochanowskiego stanął chaczkar, Lublin, 14.08.2017, fot. Mirosław Trembecki