Rolnicy z powiatu chełmskiego likwidują hodowle trzody chlewnej. To skutek rozprzestrzeniającego się wirusa ASF. Chodzi głównie o tereny sąsiadujące z powiatem włodawskim, w którym w lipcu stwierdzono pierwsze przypadki Afrykańskiego Pomoru Świń. Od 17 sierpnia gminy: Chełm, Kamień, Sawin, Dorohusk, Ruda Huta, Wierzbica i miasto Chełm, włączono w obszar chroniony, gdzie obowiązują zasady bioasekuracji.
Obawiając się wirusa i kosztów związanych z bioasekuracją, hodowcy zasypali urzędników Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Chełmie, zgłoszeniami uboju gospodarczego nie tylko tuczników, ale także prosiąt.
– Przy stosowaniu zasad bioasekuracji nie powinno się wydarzyć nic złego i nie ma potrzeby, by już likwidować swoje hodowle. Naprawdę nie ma potrzeby ubijania prosiąt – mówi Powiatowy Lekarz Weterynarii, Agnieszka Lis.
Jak informują urzędnicy, w gminach włączonych w strefę ochronną znaleziono padłe dziki, które są głównym nośnikiem wirusa ASF, ale nie ma jeszcze wyników badań, które potwierdziłyby obecność choroby na terenie powiatu chełmskiego.
DoG
Fot. pixabay.com
CZYTAJ: Są efekty poszukiwania padłych dzików