26-latek chciał uratować znajdującego się na drodze jeża i sam stał się ofiarą wypadku. Do zdarzenia doszło o godzinie 2.00 5 sierpnia w Bełżycach.
Młody kierowca BMW jechał w kierunku Opola Lubelskiego. Na przeciwnym pasie ruchu zauważył jeża, zatrzymał samochód i chciał przenieść zwierzę na pobocze. Wtedy został potrącony przez jadący z przeciwka samochód marki Subaru. Kierowca tego pojazdu stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze i zakończył jazdę w rowie. Natomiast potrącony 26-latek z obrażeniami nogi trafił do szpitala.
Obaj kierowcy byli trzeźwi. Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego wypadku.
MaK
Fot.pixabay.com