Jest taki stary kawał o kandydatce na politologię, która przyjechała z Bieszczad i zadziwiła profesora swoją niewiedzą na temat świata. Zaskoczony naiwnością i zmęczony życiem egzaminator pomyślał – „A może by tak wszystko rzucić i wyjechać w Bieszczady?!”. Jak wielu z nas tak myśli, ile osób ma odwagę to zrobić i dlaczego? Przez dziesiątki lat Bieszczady kusiły dziką przygodą gór. Obiecywały wolność i ucieczkę przed społeczeństwem wszystkim niedostosowanym i zbuntowanym. Taki był też Władek, którego spotkałam w jednej z dolin. Mieszkał cały rok w szałasie, las nazywał domem, a miasto dżunglą…
Po godz. 20.00 zaprasza Agnieszka Czyżewska-Jacquemet.
Fot. pixabay.com