Lubartowscy śledczy wpadli na trop kobiety, która w Internecie handlowała tabletkami wczesnoporonnymi. – Kobieta ostatecznie nikomu ich nie wysłała, ale ujawniła tożsamość osoby, od której wcześniej dostała leki – informuje Katarzyna Świerszcz-Dobosz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Lubartowie.
Śledczy przesłuchali kobietę w charakterze świadka i na razie nie postawili jej zarzutów. Jak udało się ustalić, kobieta sama zażyła wcześniej kupione tabletki, a te, które jej zostały, chciała sprzedać innym osobom.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że procederem kierował 51-letni Jacek K. z Radzynia Podlaskiego. Mężczyzna miał zdobywać leki wczesnoporonne od znajomego lekarza.
Policjanci zabezpieczyli już dokumentację medyczną. Obecnie jest ona analizowana. Podejrzany usłyszał zarzuty z ustawy Prawo farmaceutyczne.
Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że mężczyzna usłyszy kolejne zarzuty, dotyczące narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia innych osób. Grozi mu do 2 lat więzienia.
MaTo
Fot. pixabay.com