Dworzec PKS świętuje 50-lecie i szykuje się na zmiany

dworzec1

Dworzec PKS przy al. Tysiąclecia w Lublinie rozpoczyna świętowanie swoich 50. urodzin. Lubelski dworzec to przykład zabudowy modernistycznej. Trudno jednak dostrzec jego architekturę – cały jest zasłonięty reklamami, a przy budynku rozstawione są stoiska z bielizną. Za kilka lat to miejsce ma się zmienić, bo miasto przygotowuje się do rewitalizacji Podzamcza.

– W tym roku dworzec obchodzi 50-lecie – mówi Mariusz Grad, prezes Lubelskich Dworców. – Dokładnie 17 grudnia wyjechał pierwszy autobus. Udał się w kierunku Krasnobrodu przez Zamość. W skali roku przez dworzec przewija się ok. 4 milionów pasażerów.

– Dworzec jest jak najbardziej obiektem modernistycznym, powstałym w latach 60. – mówi Marcin Semeniuk, architekt, twórca strony „Modernizm w Lublinie”. – Mamy tu halę o dużych przeszkleniach, która umożliwia wgląd pasażerów w stronę peronów dworcowych. Ciekawą rzeczą jest dekoracja w postaci mozaiki. To element, który miał wpłynąć kojąco na ten zgiełk.

Na razie dworzec PKS nie jest wizytówką Lublina, co dostrzegają także pasażerowie. Mieszkańcy podkreślają, że dworcowi przydałby się remont i eliminacja niepotrzebnych reklam.

– Dworzec wkrótce będzie kończył swój cykl życia i zostanie przeniesiony koło dworca PKP – mówi Mariusz Grad. – Myślę, że te kwestie reklamowe nie będą już wtedy miały miejsca. Natomiast proszę pamiętać, że my też musimy zarobić na swoje utrzymanie.

A co znajdzie się w miejscu obecnego dworca?

– Jeśli chodzi o sam budynek, kwestia nie jest jeszcze rozstrzygnięta – mówi Mariusz Grad. – Będziemy prowadzić szereg analiz ekonomicznych. Zamierzamy zrobić to w przyszłym roku. Wstępne informacje, które otrzymaliśmy ze strony miasta zakładają, że nowy dworzec powstanie w 2022 roku.

– Teren dworca PKS to ważna część Śródmieścia, która promieniuje i wpływa na rozwój tej części miasta – mówi Marek Poznański, menadżer Śródmieścia Lublina. – Wymaga on wielu działań i nakładów finansowych, natomiast drobnymi działaniami można poprawić to, co teraz szwankuje. Miasto przekazało kostkę brukową z placu Litewskiego, która ma być wykorzystana między marketem Nova a dworcem PKS. Powstała ścieżka rowerowa. Takimi krokami będziemy chcieli zmieniać tę przestrzeń.

Prezes spółki Lubelskie Dworce, do której należą prawie 2 hektary terenu na Podzamczu nie wyklucza, że dworzec może zostać wyburzony. Jednak zdaniem architektów z grupy „Modernizm w Lublinie” w czasie rewitalizacji tej część miasta dworzec należy zachować. Która koncepcja zwycięży? Okaże się za kilka lat.

PaSe/ DySzcz

Fot. Sebastian Pawlak

Exit mobile version