Eksperci chcą udoskonalić lubelską strefę ekonomiczną

strefa

Przemysł w Lublinie to dobra ścieżka kariery – przekonują o tym związani z branżą specjaliści. Podczas konferencji pod hasłem „Podstrefa Lublin – 10 lat w dążeniu do innowacyjnej gospodarki miasta” eksperci zastanawiają się, jak wejść na wyższy poziom rozwoju przemysłu w Lublinie. Spotkanie jest zwieńczeniem dekady funkcjonowania specjalnej strefy ekonomicznej w Lublinie. 

– W przemyśle w Lublinie pracuje aktualnie ok. 18 tysięcy osób. Chcielibyśmy, aby ta liczba wzrosła do 30 tysięcy. To bardzo ambitny cel – mówi Mariusz Sagan, dyrektor Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta w Lublinie. – Istnieje kilka narzędzi, które będziemy musieli zrealizować: rozwój terenów pod nowe inwestycje czy rewitalizacja przestrzeni dawnej fabryki samochodów. Trzeba przygotować uczelnie i szkolnictwo zawodowe, aby dostarczać większą liczbę odpowiednio wykwalifikowanych pracowników – dodaje.

W ciągu ostatniego roku w Lublinie zatrudnienie w przemyśle wzrosło o tysiąc osób.

Przedsiębiorcy zgodnie twierdzą, że lubelska strefa ekonomiczna bardzo pomogła im w rozwoju. – Nie byłoby tak szybkiego rozwoju, nie byłoby 100 miejsc pracy, które utworzyliśmy. Współpracujemy z firmami, których poziom jest najwyższy na świecie. Dziś konkurujemy z firmami japońskimi i amerykańskimi – mówi Zbigniew Kurant, prezes zarządu GT85 Polska.

Konferencja odbywa się dziś (21.09.) w Centrum Spotkania Kultur przy placu Teatralnym w Lublinie.

MazA / opr. KS

Fot. archiwum

Exit mobile version