Nie tylko psy i koty, ale także dzikie zwierzęta odławiają lubelscy strażnicy miejscy. Od roku mają specjalnie przygotowany do ich przewozu pojazd.
– Z roku na rok mamy coraz więcej zgłoszeń o bezpańskich czy potrzebujących pomocy zwierzętach – przyznaje rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie, Robert Gogola. – O ile w 2016 r odłowiliśmy 246 zwierząt, o tyle w tym roku było ich już 477. Ich spektrum było bardzo szerokie. Mieliśmy: jeże, lisy, węże, bobra, borsuka czy pustułkę.
W razie zauważenia bezpańskiego lub zagubionego zwierzęcia można dzwonić pod całodobowy numer 986. Pod tym numerem strażnicy przyjmują też zgłoszenia o dzikich zwierzętach wałęsających się po Lublinie.
PaSe