Minister Jarosław Gowin przedstawił we wtorek (19.09.) projekt ustawy o szkolnictwie wyższym. – Ma ona spore szanse, aby podwyższyć jakość badań naukowych w Polsce – uważa prof. Piotr Gutowski (na zdj.) z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II, członek Komitetu Polityki Naukowej przy Ministrze Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Z gościem rozmawiał Tomasz Nieśpiał.
– Obecnie mamy 3 rodzaje instytucji szkolnictwa wyższego: uczelnie (uniwersytety i politechniki), instytuty badawcze oraz Polską Akademię Nauk. Wszystkie te obszary będą objęte jedną, nową tzw. Ustawą 2.0, nazywaną też „Konstytucją dla nauki”. Reforma ta ma jeden cel: podniesienie jakości badań i dydaktyki – mówi gość Radia Lublin.
– Nowa ustawa zawrze znacznie mniej przepisów, ale będą do niej dołączone rozporządzenia zawierające istotne zmiany – tłumaczy profesor.
– W „Konstytucji dla nauki” ważną kwestią jest wprowadzenie organizacyjnej autonomii uczelni. Placówka może stworzyć strukturę wewnętrzną w sposób znacznie bardziej swobodny niż do tej pory. Większą rolę odegrają statuty, które określą zasady jej funkcjonowania – wyjaśnia.
– Kluczem do reformy są zapisy dotyczące ewaluacji. W rozporządzeniu będzie zawarty system oceniania jednostek i dorobku uczonych. Obecnie najważniejszym przy powoływaniu nowych kierunków są stopnie i tytuły. Według nowej ustawy jedyną istotną rzeczą będzie dorobek naukowy osób, które powołują szkołę – mówi prof. Gutowski. – W tej chwili ocenia się jakość artykułów czy monografii, przypisując im odpowiednie punkty. W Ustawie 2.0 ewaluacja przyjmie zasadę dziedziczenia prestiżu. Artykuł jest tyle wart ile czasopismo, w którym został opublikowany, zaś wartość monografii zależy od znaczenia wydawnictwa (…) – dodaje.
– Zniesienie obowiązku habilitacji może trochę podzielić środowisko akademickie. Obecnie tytuł ma znaczenie dla dorobku naukowego. Jeśli będzie można być profesorem bez habilitacji to przestanie być to opłacalne – tłumaczy.
– Jakość kształcenia w szkolnictwie wyższym ma poprawić m.in. wydłużenie studiów niestacjonarnych do 7 lat. Nowa ustawa stara się powiązać badania z dydaktyką. Do tej pory w Polsce było mnóstwo „oszukańczych” szkół wyższych, które były powołane nie do kształcenia, ale do sprzedaży dyplomów – mówi członek Komitetu Polityki Naukowej.
– Dla nas w Lublinie ważną jest sprawa ukształtowania relacji między uczelniami metropolitalnymi (aspirującymi do miana badawczych), a regionalnymi. Podczas długiego okresu przystosowawczego placówki mają czas na reorganizację w stronę, która będzie korzystna dla lubelskich ośrodków. Od nich zależy, czy wykorzystają tę szansę – podsumowuje prof. Piotr Gutowski.
Ustawa o szkolnictwie wyższym ma wejść w życie od października 2018 roku.
ToNie / opr. KS/ WP
Fot. Weronika Pawlak