Na drogach regionu lubelskiego kolizje ze zwierzętami nie należą do rzadkości. Kolizja samochodu z pojawiającym się nieoczekiwanie zwierzęciem na drodze może mieć poważne skutki. Przekonali się o tym kierowcy, którym na jezdnię wtargnęły łosie.
Do jednego ze zdarzeń doszło we wtorek (12.09) późnym wieczorem na DK63 w miejscowości Bezwola. Kierujący fordem, 44-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego w wyniku zderzenia z łosiem zjechał naprzeciwległy pas ruchu, a następnie uderzył w drzewo. Kierowca relacjonował, że zwierzę wtargnęło na jezdnię z lasu. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Do podobnego wypadku doszło w minioną sobotę (09.09.) na DK 19 w Borkach, koło Radzynia Podlaskiego. Tutaj także wprost pod jadącego nissana wbiegł łoś.
Policjanci przypominają, że największe prawdopodobieństwo kolizji z dzikim zwierzęciem występuje po zmroku wiosną i jesienią oraz apelują o nielekceważenie znaków ostrzegających przed zwierzętami leśnymi. Trasy ich jesiennych wędrówek bardzo często przecinają ciągi komunikacyjne.
TSpi
Fot. KWP Lublin