Pomnik ofiar komunizmu w latach 1917-1989 powstanie w Lublinie. Zawiązało się już stowarzyszenie, które szuka środków na budowę.
Pomysłodawcą i głównym inicjatorem przedsięwzięcia jest emerytowany pracownik kolei Bronisław Wardawy. Jak mówi, forma artystyczna pomnika zostanie wybrana w konkursie: – Trudno przewidzieć jak długo się to rozciągnie w czasie, bo wiele rzeczy – przede wszystkim szybkość pozyskiwania pieniędzy – nie zależy od nas. Na samo rozpisanie konkursu szacunkowo trzeba nam 25-30 tysięcy złotych. Jeśli chodzi o sam pomnik, mamy nadzieję uzyskać jakiś większy plac o większych możliwościach. Zależy nam, żeby był to pomnik nietuzinkowy i żeby rzeczywiście odzwierciedlał ogrom zbrodni komunistycznych.
Pomnik miał być gotowy na 100-lecie rewolucji październikowej. Już jednak wiadomo, że nie powstanie on w tym roku. Szacowane koszty budowy pomnika to od półtora do dwóch milionów złotych.
PaSe
Fot. pixabay.com