Ulicami Lublina biegną uczestnicy jednej z największych sztafet w kraju – Poland Business Run. Ponad 450 zawodników wystartowało przed południem z placu Teatralnego.
– Zawody oznaczają spore utrudnienia dla kierowców w Lublinie, ale to pozytywny paraliż – mówi marszałek województwa lubelskiego Sławomir Sosnowski. – Dzisiaj należy podziękować wszystkim, którzy zdecydowali się biec – podkreśla.
– Biegacze mają do pokonania w sumie 19 kilometrów – mówi główny organizator imprezy Radosław Dudziński z Lubelskiego Centrum Konferencyjnego. – Wynik sportowy jest ważny, ale tak naprawdę największą uwagę zwracamy na to, że wszystkie składki są przeznaczone na pomoc Mateuszowi Krzeszczykowi. Uzbierano już niemal 40 000 złotych. To jest suma, która wystarcza na sfinansowanie profesjonalnej endoprotezy – dodaje.
Mateusz Krzeszczyk w wieku 9 lat stracił nogę w wypadku rolniczym. Dziś ma 18 lat.
– Proteza mnie w niczym nie ogranicza, ale jest już niestety wysłużona – powiedział Radiu Lublin Krzeszczyk.
W imprezie bierze udział 90 firm i instytucji z województwa lubelskiego. Wśród nich są reprezentanci Motoru Lublin.
– Musieliśmy tu być – zaznacza prezes klubu, Leszek Bartnicki.
Start i meta biegu znajduje się przy al. Racławickich na wysokości Lubelskiego Centrum Konferencyjnego, a trasa wiedzie między innymi przez Krakowskie Przedmieście, ul. Zieloną, ul. Staszica oraz Stare Miasto.
W tej biegowej akcji biorą udział przedstawiciele 8 polskich miast między innymi Krakowa, Warszawy, Katowic i Łodzi. W każdym z tych miast zwodnicy biegną dla innego potrzebującego.
ZAlew
Lublin Business Run 2017, Lublin, 03.09.2017, fot. Piotr Michalski