Nielegalną uprawę konopi indyjskich zlikwidowali bialscy policjanci. 44 rośliny rosły w kompleksie leśnym położonym na peryferiach Białej Podlaskiej. Zatrzymano dwóch 21-latków, którzy przyszli doglądać krzaki. W czasie ucieczki przed policjantami jeden z nich zgubił w lesie but.
Plantacja była zamaskowana połamanymi gałęziami drzew, co miało utrudnić jej znalezienie. Policjanci, kiedy przybyli na miejsce, zaczęli ją obserwować z ukrycia. Po pewnym czasie rowerami przyjechało dwóch młodych mężczyzn. Zaczęli oni czynności pielęgnacyjne, oglądając poszczególne krzaki marihuany. Poprawiali także maskowanie plantacji.
Na widok policjantów mężczyźni zaczęli uciekać, najpierw rowerami, a po ich porzuceniu pieszo. Jednego z nich zatrzymano po krótkim pościgu. Drugi z 21-latków został zatrzymany 22 września przed południem.
Teraz grozi im do ośmiu lat pozbawienia wolności.
PaSe / opr. ToMa
Fot. KWP Lublin